SPICHLERZ KLASZTORNY Z CHĘCIN

Drewniany, piętrowy spichlerz wybudowany został w połowie wieku XVIII. Pierwotnie wchodził w skład zabudowań gospodarczych należących do Klasztoru Sióstr Klarysek w Chęcinach. Od 1930 roku zespół obiektów klasztornych stał się własnością sióstr Bernardynek. Zgromadzenie to było ostatnim prywatnym właścicielem spichlerza. Funkcje gospodarcze pełnił on aż do II wojny światowej. Budynek spichrza wzniesiono z belek drewnianych w konstrukcji zrębowej. Całość zwieńczył czterospadowy dach, który, jak głosiły przekazy, jeszcze w XIX wieku „oszczędnościowo” pokryty był w połowie strzechą, a częściowo gontem. Stylowy charakter nadawała budynkowi drewniana galeryjka widoczna od frontu, na którą można się było dostać po zewnętrznych schodach. Osiemnastowieczny anonimowy cieśla – budowniczy spichlerza – stosując stosunkowo prosty zabieg konstrukcyjny w postaci ozdobnych zastrzałów, uzyskał dekoracyjny półokrągły kształt otworów drzwiowych. Spichlerz klasztorny z Chęcin stanowi obecnie rzadki przykład tego typu obiektów gospodarczych na Kielecczyźnie. Budynek został wykupiony przez Muzeum Wsi Kieleckiej w 1982 roku. Znajduje się przy samym wejściu na teren skansenu, zaadaptowano go na kasę wraz informacją turystyczną i punkt sprzedaży wydawnictw.

CHAŁUPA Z SIEKIERNA

Chałupa z Siekierna (gm. Bodzentyn) została wybudowana przez nieznanego z nazwiska wiejskiego cieślę w 1887 roku. Zaświadcza o tym napis fundacyjny oraz data wycięta na „tragarzu” – centralnej belce, wspierającej powałę w izbie. Dom zakupiono od Henryka Brzezińskiego. Przeniesiono go do skansenu ze wsi Siekierno, leżącej w należącym do Gór Świętokrzyskich malowniczym Paśmie Sieradowickim. Ściany pierwotnie dwutraktowej chałupy zbudowano z bali jodłowych, na planie zbliżonym do kwadratu. Rozkład pomieszczeń mieszkalnych był następujący: w ciągu komunikacyjnym (trakcie) od frontu znajdowały się sień i izba, natomiast w tylnym – mały alkierz z kuchnią do gotowania oraz komora. Chałupa posiadała dwudzielne, sześciopolowe okna obwiedzione profilowanymi opaskami z desek. W obiekcie, który przeszedł w swej historii tylko jedną, budowę (ok. 1965 r.), zachował się tradycyjny piec połączony z kominem i wnęką w sieni. Obecnie budynek czasowo przystosowano do funkcji muzealnej „karczmy”.

SPICHLERZ Z WYSZMONTOWA

Drewniany spichlerz z Wyszmontowa stanowi przykład XVIII-wiecznego budynku gospodarczego. Pierwotnie wybudowano go w Zawichoście nad Wisłą. W XIX wieku został rozebrany i przeniesiony do Wyszmontowa, w gminie Ożarów, gdzie oprócz dworu, wraz z gorzelnią wchodził w skład zespołu zabudowań dworskich należących do ostatnich właścicieli Wyszmontowa – rodziny Załęskich.
Obiekt posiada dwie kondygnacje z użytkowym poddaszem. Wzniesiono go z drewna modrzewiowego i dębowego. Ściany wykonano z belek węgłowanych mocowanych na nakładkę dwustronną ukośną z ostatkami (ostatki to wystające poza obrys budynku belki). Czworo potężnych spągowych drzwi dębowych zawieszono na kutych zawiasach pasowych. Okna szczelinowe zamknięto ozdobnymi, kutymi kratami. W ścianie frontowej znajduje się galeria, utworzona przez pomost rozpięty między dwoma przybudówkami, z kolumnadą ośmiu słupów, wspierających konstrukcję więźby dachowej.
Spichlerz o czterospadowym dachu krytym podwójnie gontem, przeznaczony jest na prezentację ekspozycji stałych, poświęconych kulturze i sztuce ludowej Kielecczyzny.

DOM ZE SKORZOWA

Dom ze Skorzowa powstał pod koniec drugiej połowy XIX w. Fundatorami okazałej, zamożnej chałupy byli Andrzej (1857-1923) i Jadwiga Lasia, bogaci rolnicy, właściciele gospodarstwa o powierzchni około 20 hektarów. Ściany drewnianego budynku wzniesiono w konstrukcji sumikowo-łątkowej, z użyciem pionowych słupów („łątek”), w żłobiny których wsunięto poziome belki – „sumiki”. Całość ścian obito starannie wykonanym szalunkiem z desek, nadając im reprezentacyjny charakter. Chałupa posiada wejście od frontu (chałupa szerokofrontowa), z wyodrębnionym z bryły ozdobnym gankiem, który upiększają m.in. listwy o misternie wyciętych krawędziach czy duże ostrołukowe okna. Budynek nakrywa dwuspadowy dach z oryginalnie zachowanym pokryciem z czerwonej, ceramicznej dachówki. Na uwagę zasługują piece kaflowe w izbach oraz bogate wyposażenie kuchni, a także zróżnicowana kolorystyka ścian w pomieszczeniach.
W chałupie ze Skorzowa powstała ekspozycja prezentująca wnętrze domu doktora Witolda Poziomskiego, lekarza pracującego w Suchedniowie, małym miasteczku leżącym około 25 km na północny-wschód od Kielc. Zachowany układ pomieszczeń z dwoma ciągami komunikacyjnymi, charakterystycznymi dla budynków dwutraktowych, pozwolił na zaaranżowanie poczekalni, gabinetu lekarskiego, sypialni, salonu oraz kuchni. Wyposażono je w oryginalne sprzęty sprzed II wojny światowej, pochodzące między innymi z mieszkania doktora Poziomskiego. Na wystawie pojawia się wiele przedmiotów ilustrujących proces upowszechniania się elektryczności, która w tym okresie stawała się czymś niezbędnym w pracy medyka. W Suchedniowie, skąd pochodził doktor Poziomski, już w latach 30 XX w. prąd doprowadzony był do wielu budynków. Stąd na ekspozycji pojawiają się luksusowe na owe czasy urządzenia takie, jak odkurzacz, odbiornik radiowy i aparat telefoniczny. Ściany w kuchni pomalowano z użyciem gumowych, przedwojennych wałków malarskich, dających na ścianie modny w latach 30. XX wieku wzór roślinny. Warto zwrócić uwagę na ciekawe meble z tamtego okresu: oryginalną, markową szafkę do przechowywania sztućców firmy „Gerlach”, barek na kółkach, a także kredens z wystawionym w środku porcelanowym serwisem, okutym srebrem. Zgodnie z ówcześnie obowiązującą modą, główny stół ustawiono na środku reprezentacyjnego salonu. W gabinecie lekarskim – ekspozycji rzadkiej, jednej z najciekawszych tego typu w Polsce zobaczyć można ustawiony na kozetce przedwojenny aparat do naświetlań. Obok znajduje się przenośna umywalka, uruchamiana naciskiem nogi na specjalny pedał i oryginalny stary fotel ginekologiczny, nieodzowny w praktyce lekarskiej.
W okresie 1918-1939 w wielu małych miasteczkach Kielecczyzny nie było stałych gabinetów lekarskich. Doraźnej pomocy chorym udzielali niekiedy aptekarze, ordynując stosowne leki.
Doktor Witold Poziomski był człowiekiem niestandardowym, pełnym poczucia humoru, który zawodowo służył społeczności Suchedniowa przez ponad 40 lat. 

ORGANISTÓWKA Z BIELIN

Dom organisty z Bielin w Górach Świętokrzyskich został wzniesiony prawdopodobnie w połowie XIX w. Muzeum zakupiło budynek od Wacława Kolasy. Drewniany obiekt zbudowano w konstrukcji węgłowej, o ścianach szalowanych ozdobnie deskami. Budynek nakrywa naczółkowy dach kryty gontem. Wewnątrz domu znajdują się pomieszczenia w układzie dwutraktowym z centralną, przelotową sienią. W każdej z izb wybudowano piece połączone z usytuowanym centralnie tzw. „kominem cyrklowym”.
Pod względem architektonicznym uwagę przykuwają dwa ganki, o szczytach zdobionych dekoracyjnie wyciętymi listwami, kratownicami i sylwetkami ptaków. W organistówce urządzono wystawę prezentującą małomiasteczkową dziewiętnastowieczną aptekę oraz wnętrza zamieszkiwane przez znaną rodzinę aptekarską Górbielów z Suchedniowa.
W dwóch pomieszczeniach organistówki zaaranżowano salę ekspedycyjną i laboratorium apteczne. Meble apteczne (repositoria), w których przechowywano leki, pochodzą z nieistniejącej już apteki w Busku Zdroju. Na regałach umieszczono szklane flasze i słoje, porcelanowe pojemniki, syfony, metalowe i drewniane puszki na zioła i minerały. Flasze, w których niegdyś przechowywano środki odurzające – „Narcotica” – oznaczano czarnymi szyldzikami z czerwoną obwódką i białym napisem. Pojemniki z truciznami – „Venena” lub „Tabula A” – posiadały szyldziki czarne z białymi napisami. Leki o silnym działaniu, z grupy „Tabula B”, oznaczano białymi szyldzikami z obwódką i napisem w kolorze czerwonym. Najliczniejszą grupę leków stanowiły te o słabym działaniu, z grupy „Tabula C”. Przechowywano je w pojemnikach z białymi szyldzikami, z obwódką i napisem czarnym. W aptece znajdują się też tekturowe i szklane opakowania po lekach oraz wyrobach spożywczych i kosmetycznych takich jak: mydła, kremy do różowienia policzków, proszki do zębów, wina lecznicze, musztardy, wódki odświeżające i inne.
Obecność syfonów i szklanych flasz przypomina o powszechnej sprzedaży przez apteki lemoniad i wód mineralnych. W sali ekspedycyjnej stoi stół (tzw. menza), służący do wydawania lekarstw. Na nim umieszczono wagę szalkową, naczynie na pijawki oraz pulpit z księgą do wpisywania wydawanych recept. Zaprezentowano też oryginalne chorągiewki receptowe, litografowane, z apteki w Oksie, kserokopie chorągiewek i sygnatur w kształcie kopert z apteki Saskiego w Kielcach oraz różnego rodzaju etykietki z apteki w Busku.

W małej izbie pokazano niektóre urządzenia i eksponaty występujące w laboratorium galenowym. Koło okna zaaranżowano miejsce pracy aptekarza – na stole leżą farmakopee (urzędowe spisy dopuszczonych leków), taksy aptekarskie, przybory do pisania, waga laboratoryjna, mikroskop, menzurki. Obok stoją liczne moździerze – w rozmaitych kształtach, wykonane z najprzeróżniejszych materiałów. Niewątpliwie unikatowym eksponatem na wystawie jest oryginalne XVIII-wieczne urządzenie do „lania” woskowych świec. Na uwagę zasługują XIX wieczne szklane retorty, tabletkarka ręczna, urządzenie do robienia czopków, różnego rodzaju szklane lejki, dzbany, prasa do wyciskania soku z owoców na nalewki i wyciągi. Ekspozycję uzupełnia niewielki edukacyjny ogródek ziołowy przed apteką. 

KURNIK Z BIELIN

Kurnik z Bielin reprezentuje typ małego, drewnianego, zrębowego budynku gospodarczego, pochodzącego z terenu Gór Świętokrzyskich. Obiekt został wybudowany w roku 1895 r. i pierwotnie wchodził w skład zagrody wiejskiego organisty. Pod względem architektonicznym zwracają uwagę ozdobne trójkątne wycięcia gontów na krawędzi okapu, a także harmonijne proporcje zrębowych ścian i czterospadowego dachu. Kurnik, zgodnie z jego pierwotną lokalizacją, posadowiono w sąsiedztwie „organistówki” z Bielin.

CHAŁUPA Z SZYDŁOWA

Chałupa z Szydłowa wybudowana została w 1705 r., o czym informuje inskrypcja wycięta na głównym „tragarzu” w izbie. Obecnie stanowi ona najstarszy, znany nam, przykład tego typu budownictwa ludowego na Kielecczyźnie. Obiekt zakupiono od Janiny Gardyńskiej. Chałupa szerokofrontowa (z wejściem od frontu) oraz jednym ciągiem komunikacyjnym (jednotraktowa), została zbudowana na rzucie prostokąta. Budynek składa się z czterech pomieszczeń: sieni, izby i komory oraz dobudowanej w okresie późniejszym obory. Ściany obiektu wykonane z ciosanych belek, nakrywa czterospadowy dach kryty strzechą. Z detali we wnętrzu na uwagę zasługują drzwi spągowe, osadzone na prymitywnym „kołowrocie”, prowadzące do sieni i do pomieszczeń gospodarczych, a także sposób wykonania podłogi: „bitej” na kołki drewniane, ułożonej z ciosanych desek. Na uwagę zasługuje także archaiczny w formie i rozwiązaniach technicznych piec kuchenny w izbie. We wnętrzach chałupy znajduje się stała wystawa ilustrująca warunki życia rodziny ubogiego żydowskiego krawca. W izbie umeblowanej eksponatami z lat 20. i 30. XX wieku zobaczyć można skromny przedwojenny warsztat krawiecki z maszyną do szycia, parawanem, gotowymi ubraniami oraz zestawem dodatków i sprzętów krawieckich – m.in. żelazek. Wystrój izby, poprzez użycie religijnych akcesoriów i „judaików”, dobrze oddaje nastrój przygotowania do szabasowej wieczerzy. Na stole widoczne są święte księgi modlitewne oraz przygotowane do spożycia pieczywo obrzędowe – „chałka”. W sieni ustawiono walizki, świadczące o uprawianiu przez mieszkańców handlu obwoźnego – zajęcia charakterystycznego dla znacznej części ubogiej ludności żydowskiej. Judaistycznymi akcentami religijnymi we wnętrzu są: mizrah – tabliczka z napisem w języku hebrajskim, przytwierdzona na wschodniej ścianie izby, kubki kiduszowe stojące na kredensie oraz dwie tace z grawerowanym symbolem Gwiazdy Dawida i hebrajskimi inskrypcjami.

DOM Z WĄCHOCKA. SKLEPIK MAŁOMIASTECZKOWY

Dom mieszkalny z centralną sienią został wybudowany w 1863 roku przez rodzinę Grzybowskich. Budynek stał w Wąchocku przy ulicy Starachowickiej, gdzie do XX wieku przetrwały najstarsze i najciekawsze zabytki budownictwa małomiasteczkowego.

Dwutraktowy, szerokofrontowy budynek wzniesiono na podmurówce z kamieni. Ściany wykonano z sosnowych belek węgłowanych na nakładkę dwustronną z zachowaniem wystających „ostatków”. Budynek wieńczy czterospadowy dach, kryty podwójną warstwą łupanego gontu. Typową cechą budynków drewnianych, starego, dziewiętnastowiecznego Wąchocka, były centralne, brukowane sienie z otwartym (brak powały) wejściem na strych. Taki właśnie typ reprezentuje przeniesiony do skansenu dom.
Interesującymi elementami we wnętrzu są drzwi spągowe i płycinowe oraz okna dwuskrzydłowe w węgarach. Wnętrze domu tworzą: z prawej strony sieni – obszerna izba, dalej mała kuchnia, z lewej natomiast, pokój mieszkalny oraz komora.
W domu z Wąchocka urządzono wystawę ukazującą małomiasteczkowy sklepik z lat 30. XX wieku. Zaaranżowano ją z wykorzystaniem oryginalnych sklepowych mebli. Na półkach i w witrynach wyłożono zestaw przedwojennych butelek, słoików i innych opakowań. Nad wejściem wisi stary szyld handlowy: „POLSKI SKLEP SPOŻYWCZY. WŁADYSŁAW KORNECKI”, pochodzący z Końskich. Sklep oferował szeroki asortyment towarów, począwszy od wyrobów kosmetycznych i chemicznych, poprzez tytoń, alkohol, piwo, aż po żywność, wyroby wędliniarskie i cukiernicze. Z ciekawszych eksponatów wymienić należy lodówkę browaru HABERBUSCH, maszynkę do wyrobu lodów, dystrybutor do sprzedaży nafty i kolekcję galanterii papierniczej.
W drugim z pomieszczeń sklepiku urządzono wytwórnię wód gazowanych, a po przeciwnej stronie sieni odtworzono wnętrza zamieszkiwane przez rodzinę sklepikarza.

DOM Z WĄCHOCKA. MAŁOMIASTECZKOWY ZAKŁAD FOTOGRAFICZNY Z OKRESU MIĘDZYWOJENNEGO

Dom wybudowano około 1870 roku w Wąchocku przy ulicy Starachowickiej. Wchodził w skład wielobudynkowej zagrody należącej do rodziny Bzinkowskich. Jest to budynek szerokofrontowy (z wejściem od frontu), z centralną sienią i dwoma ciągami komunikacyjnymi wewnątrz (dwutraktowy). Ściany wykonano w konstrukcji zrębowej, łącząc belki w narożach na tzw. nakładkę dwustronną ukośną z zachowaniem wystających „ostatków”. Czterospadowy dach pokryto podwójną warstwą gontu. Jedną z cech charakterystycznych chałupy jest brukowana sień przejazdowa, do której prowadzą dwuskrzydłowe wrota wykonane z desek. Okna w elewacji frontowej zabezpieczone są drewnianymi okiennicami. W kuchni i przylegającej do niej izbie znajdują się piece kuchenne z ogrzewaczami i piec chlebowy. W drugiej izbie odtworzono piec kaflowy – ta różnorodność pokazuje zmiany, jakie dokonywały się w urządzeniach tego typu instalowanych we wnętrzach mieszkalnych. W obszernych pomieszczeniach chałupy urządzono ekspozycję, która unaocznia, jak wyglądał małomiasteczkowy zakład fotograficzny z okresu międzywojennego, a także wnętrza mieszkalne należące do fotografa. Uwagę zwraca przede wszystkim atelier, na którego wyposażeniu jest studyjny aparat mieszkowy na drewnianym statywie, ekran fotograficzny stanowiący tło dla osoby fotografowanej, obrotowy taboret, pulpit retuszerski, jak również wiele innych przyborów fotograficznych i elementów scenografii. Do umeblowania wykorzystany został komplet cennych mebli zdobionych techniką batiku, pochodzących z dwudziestolecia międzywojennego. Wystrój wnętrza pracowni uzupełniają liczne fotografie sprzed 1939 roku. Przy atelier znajduje się małe pomieszczenie, pełniące funkcję ciemni fotograficznej, w którym zgromadzony został sprzęt służący do wywoływania zdjęć: powiększalnik, kopiarka, zegar ciemniowy, kuwety, waga oraz naczynia laboratoryjne na odczynniki chemiczne.

DOM Z ĆMIELOWA

Dom pochodzi z zabudowy małego miasteczka i jest jednym z najpiękniejszych pod względem architektonicznym obiektów w skansenie. Wyróżnia się charakterystycznym półszczytowym dachem oraz wejściem z półkolistym nadprożem i ozdobnymi profilowanymi zastrzałami (elementy łączące słup z leżącą na nim belką). Dom wybudowany został w 1800 roku (data na belce) przez Jana Wójcika. To budynek dwutraktowy, szerokofrontowy. Składa się z sieni, izby dużej, izby małej oraz komory. Bielone ściany wykonane są z połowizn i belek ciosanych w konstrukcji węgłowej z ostatkami. W dużej izbie zwraca uwagę potężna belka z drewna modrzewiowego, zwana „siestrzanem”, podtrzymująca belki stropowe. W sieni zachowana została polepa, a także piece kuchenne kaflowe z ogrzewaczami. Odtworzono tu wnętrza mieszkalne z okresu dwudziestolecia międzywojennego, wykorzystywane przez wielodzietną, utrzymującą się głównie z pracy na roli, rodzinę z małego miasteczka. Skrzynię, gdzie przechowywano wiano i najcenniejszą odzież, zastąpiła prosta komoda, na której ustawiono przedmioty kultu, tworzące tzw. „święty kąt”. W kredensie znajdują się naczynia fabryczne wykonane z porcelany i szkła, które w Ćmielowie stosunkowo wcześnie wyparły gliniane garnki glazurowane i „siwaki”.

DOM Z DALESZYC

Chałupa z Daleszyc zbudowana została w 1892 roku przez Franciszka Malareckiego, posiadającego wówczas 9 mórg ziemi. W skansenie stanowi ona część zabudowy pierzei małomiasteczkowego rynku. Jest to budynek wąskofrontowy (wejście w ścianie szczytowej), jednotraktowy, o rozkładzie pomieszczeń: sień – izba – obora. Ściany chałupy wykonano w konstrukcji węgłowej z drewna sosnowego. Trójspadowy dach pokryty został podwójną warstwą osikowego gontu, posiada deskowany szczyt od strony podwórza. Wjazd do zagrody prowadzi przez bramę z charakterystycznym gontowym daszkiem. W sieni, posiadającej dodatkowe wyjście na podwórze, zlokalizowano letnią kuchnię. Główny piec – ten znajdujący się w izbie – zbudowano z kamienia łamanego i cegieł łączonych spoiwem glinianym. Na środkowej belce (tzw. „tragarzu”) w pomieszczeniu mieszkalnym, została wycięta data budowy chałupy oraz znak „IHS”. Napis był wyznacznikiem wiary oraz miał zapewnić mieszkańcom domostwa opiekę Boga. W izbie odtworzono warsztat pracy małomiasteczkowego szewca. Wśród porozkładanych na warsztacie butów przeznaczonych do naprawy obejrzeć można m.in.: dłuta i noże szewskie, „raszple”, czernidła do podeszew, kopyta, szydła. „prawidła”, cęgi i młotki. Pod wspólnym z chałupą dachem umieszczono niewielką oborę. W Daleszycach tradycje rzemiosła szewskiego sięgały XVI wieku. Szewstwo stanowiło dodatkowe zajęcie zarobkowe dla wielu gospodarzy utrzymujących swoje rodziny przede wszystkim z pracy na niewielkich gruntach i w ubogich gospodarstwach.

DZWONNICA Z KAZIMIERZY WIELKIEJ

Tuż obok kościoła z Rogowa usytuowana jest dzwonnica drewniana z Kazimierzy Wielkiej. Ta dwukondygnacyjna budowla, o konstrukcji szkieletowej i ścianach szalowanych pionowymi deskami, znajduje się w linii ogrodzenia przykościelnego, planowanego do odtworzenia w przyszłości. Budynek pokryty jest dachem brogowym, pokrytym gontem. Dach brogowy posiada dwie pary przeciwległych płaszczyzn, jedna para połaci ma kształt trapezu, druga – trójkąta. Wybudowana w 1848 roku dzwonnica przejęta została od kazimierskiej parafii pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego. Do muzeum nie trafiły trzy oryginalne, wiszące niegdyś na niej dzwony o wadze odpowiednio: 420, 220 i 100 kilogramów. W 2008 roku, dzięki środkom pozyskanym z Programu Mecenat 2008, ikonograficzną kopię najcenniejszego dzwonu z Kazimierzy, datowanego na 1776 rok, wykonała ludwisarnia Felczyńskich z Taciszowa.

KOŚCIÓŁ SZPITALNY Z ROGOWA

Kościół drewniany z Rogowa stanowi dar Kurii Diecezjalnej w Kielcach. Do skansenu został przeniesiony w 1996 r. Kompleksowe prace konserwatorskie przy nim zakończono w 2002 roku. Kościół szpitalny pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia powstał w Rogowie w 1763 r. z fundacji Michała Wodzickiego, dziedzica Rogowa, podkanclerzego wielkiego koronnego oraz biskupa przemyskiego. Ściany świątyni wzniesiono w konstrukcji zrębowej, z drewna modrzewiowego na dębowych podwalinach. Dach krokwiowo-płatwiowy pokrywa gont (krokwie to elementy skośne konstrukcji dachu, płatwie – belki poziome oparte na ścianach szczytowych). Wyposażenie w stylu rokoko pochodzi głównie z XVIII wieku. Belkę, na której znajduje się napis fundacyjny z datą, wykonano z jednego kawałka modrzewiowego drewna. W części centralnej wisi na niej barokowy krzyż z postacią Chrystusa. Uwagę przykuwają też bogato zdobiona ambona oraz oryginalne rokokowe ołtarze boczne. W lewym znajdował się niegdyś olejny wizerunek św. Jana Nepomucena (skradziony przed przeniesieniem kościoła), w prawym zaś obraz przedstawiający scenę Ukrzyżowania. W ołtarzu głównym zawieszono przedstawienie Madonny z Dzieciątkiem pochodzące z II poł. XVIII. Według opracowań omawiających sanktuaria na Kielecczyźnie, obraz ten uznawano za cudowny. W wieku XVIII zasłaniano go zasuwą z wizerunkiem świętego Mikołaja. Przy wejściu na chór ustawiono cenny malowany konfesjonał. Na uwagę zasługują bogate polichromie reprezentatywne dla małopolskiego baroku, z silnymi akcentami ludowymi. Strop nawy zdobi malowidło przedstawiające walkę Michała Archanioła z szatanem, w prezbiterium przedstawiono scenę koronacji Najświętszej Marii Panny. Malatury kościoła z Rogowa odrestaurowane zostały w 1864 r., podczas remontu świątyni, przez malarza z Wiślicy, Rudolfa Marusieńskiego – który przez lata uchodził za ich autora. W skansenie kościół pełni swoje pierwotne funkcje – jest wciąż czynnym obiektem sakralnym, regularnie odprawiane są tu msze.

PLEBANIA Z GOŹLIC

Plebania została wzniesiona w 1768 r. we wsi Goźlice (gmina Klimontów), na koszt dziedzica Ossolina i Goźlic, a zarazem miejscowego plebana – Jerzego Dobrzańskiego. W latach 1957-1976 pełniła funkcję najpierw punktu katechetycznego, a później magazynu zbożowego. Parterowy, dwutraktowy budynek plebani o ścianach z krawędziaków węgłowanych na „nakładkę” zbudowano na rzucie prostokąta. Frontową elewację budowli zdobi centralnie usytuowany, barokowy portal wejściowy, przysłonięty altankowym gankiem. Detale portalu i zastosowany w nim ornament „uszakowy” wzorowano prawdopodobnie na podobnym rozwiązaniu widocznym we wnętrzu kościoła parafialnego w Goźlicach. Czterospadowy dach kryty jest podwójnie gontem. Budynek plebanii z Goźlic to jedyna XVIII-wieczna drewniana plebania zachowana na Kielecczyźnie. Poprzez nawiązania do stylu dworskiego należy do cennych przykładów tego typu architektury.

STODOŁA PLEBAŃSKA Z SUCHEDNIOWA

Drewniana stodoła z Suchedniowa została wybudowana w 1863 roku. Jest to budynek zrębowy, kryty gontem, posiadający obszerne, centralnie usytuowane „boisko” i dwa zapola. We wnętrzu stodoły wydzielono również spichlerzyk na zboże z osobnym wejściem od frontu. Na uwagę zasługują stare, XIX-wieczne drzwi klepkowe, ozdobione kowalskimi gwoździami. Stodoła została przeniesiona do skansenu w 1984 roku. Obecnie pełni funkcję magazynu, gdzie przechowywane są zabytkowe maszyny i narzędzia rolnicze. Część z nich: młocarnie różnych typów, żniwiarki, siewniki czy sieczkarnie, prezentowane są w czasie imprez plenerowych pod gołym niebem.

MŁOCARNIA DWORSKA Z OGONOWIC

Młocarnia została odtworzona w zrekonstruowanej stodole dworskiej o konstrukcji sumikowo-łątkowej. Budynek ma dwa zapola (miejsce do składania snopów lub siana) i boisko (płaska przestrzeń na środku stodoły), jest pokryty dwuspadowym gontowym dachem. Urządzenia młocarni pochodzą z 1880 roku. Pierwotnie były zamontowane wewnątrz krytej strzechą i zbudowanej z belek modrzewiowych w konstrukcji szkieletowej stodoły, która należała do gospodarstwa dworskiego zakupionego w latach 90. XIX przez włościanina Franciszka Szymańskiego od niejakiego Makarewicza. Dolna część młocarni podzielona była na małe pomieszczenia przeznaczone do przechowywania wymłóconego ziarna oraz plew. Na belkach górnych ułożono podłogę z grubych desek łączonych „na wpust”. U góry umieszczono sam mechanizm młocarni oraz sieczkarnię, którą można było podłączyć pasami transmisyjnymi do napędu. W przyszłości Muzeum planuje montaż tych urządzeń.