Wystawy
"Wszystkie śluby mojej mamy"
Zapraszamy na nową wystawę "Wszystkie śluby mojej Mamy” do Dworku Laszczyków w Kielcach ul. Jana Pawła II 6. Ekspozycję tworzy zdjęciowa dokumentacja uroczystości ślubnych z ostatnich 35. lat w Urzędzie Stanu Cywilnego w Sobkowie. Mistrzem ceremonii była wówczas Pani Zofia Makara, która skrupulatnie archiwizowała zdjęcia, a następnie posegregowane chowała w niebieskich kopertach. Na wielu zachowały się opisy, daty i nazwiska nowożeńców. Grażyna, córka Zofii Makary, odszukała pary ze zdjęć swojej mamy i ponownie ustawiła je przed obiektywem. Efekty swojej pracy zestawiła z fotografiami dokumentalistów USC w Sobkowie. Wystawę wzbogacają prezentacje multimedialne. Usłyszymy głos pani Zofii Makary, udzielającej ślubu oraz wspomnienia z przygotowań do uroczystości oraz losów bohaterów wystawy.
Wystawa otwarta w dniach od 26 kwietnia do 6 lipca 2017.
Słowo od autorki:
"Projekt dokumentalno - fotograficzny „Wszystkie śluby mojej Mamy” jest podróżą w czasie bohaterów archiwalnych zdjęć ślubnych sprzed lat: od fotografii w urzędzie stanu cywilnego do fotografii współczesnej.W latach 1969-2003 moja Mama Zofia Makara, jako kierownik Urzędu Stanu Cywilnego przy Urzędzie Gminy w Sobkowie w województwie świętokrzyskim, udzieliła blisko dwóch tysięcy ślubów. Większość uroczystości została uwieczniona przez lokalnego fotografa lub rodzinę i znajomych nowożeńców. Mama przez lata gromadziła zdjęcia z uroczystości ślubnych. Były one przez nią skrzętnie przechowywane w tekturowym pudełku, posegregowane w niebieskich kopertach. Na nielicznych zachowały się krótkie opisy, data i nazwiska nowożeńców, pieczątka fotografa. W ten to prosty sposób powstało archiwum fotograficzne, być może jedyne o takiej tematyce. Wyrazisty, a zarazem obiektywny portret społeczeństwa. Ważny zapis emocji i zachowań z wyjątkowego wydarzenia jakim był ślub cywilny, w czasach, kiedy związek małżeński zawierało się osobno w Kościele i w Urzędzie.Te archiwalne fotografie zainspirowały mnie do odszukania niektórych par. Poprosiłam, by ponownie stanęli przed obiektywem aparatu, tym razem mojego. W ten sposób mogłam zrealizować to, co jest istotą fotografii w kadrze „zamykającej” tu i teraz, unieruchamiającej czasową płynność, uwieczniającej nietrwałość. „Wszystkimi ślubami” przerzuciłam pomost między tym, co było, a tym, co jest. I jeszcze zadałam bohaterom pytanie o sens bycia razem – co przez te wspólne lata zyskali, a co stracili".
Grażyna Makara