Wiosna za każdym razem przynosi nadzieję na nowe życie. Życie, którym dawniej należało, i obecnie nadal należy, się opiekować.

W tym radosnym okresie mamy święto przypadające na dzień 25 marca. Dziś powszechnie nazywamy go Świętem Zwiastowania  Pańskiego. W kulturze ludowej nosi on miano Święta Matki Boskiej Roztwornej, Zagrzewnej, a czasem także Ożywiającej. W kościele katolickim święto to pojawiło się w okresie pontyfikatu papieża Grzegorza Wielkiego (590 - 604 r.) w VI w n.e. Ustanowiono je w celu upamiętnienia opisywanego w Biblii momentu, w którym Archanioł Gabriel oznajmił Maryi, że została wybrana na matkę Syna Bożego. I to właśnie ona jest najważniejsza postacią religijną w okresie początków wiosny, kiedy cała przyroda budzi się do życia. Wszystko to jak wierzył lud działo się właśnie dzięki Jej wstawiennictwu.

Dawniej powszechnie wierzono, że najpóźniej do tego dnia powinny powrócić do swoich gniazd bardzo ważne w kulturze ludowej Słowian – bociany. Jeżeli tego nie zrobiły była to niechybna zapowiedź nieurodzajnego roku. Bociany, zwane także „klekotami” lub „długinogami”, były darzone szczególną estymą, a w symbolice chrześcijańskiej łączono je z takimi cnotami jak pobożność, czujność, rozwaga, wierność i niewinność. Wedle innych wierzeń ludu polskiego, ten kto pierwszy zobaczył przelatującego wiosennego bociana, miał zapewnione szczęście. Jednak gdy zobaczony ptak siedział bądź stał- oznaczało to nieuchronne nieszczęście dopadające człowieka w różnej postaci. Pecha zapowiadało również puste, niezasiedlone gniazdo uwite na chałupie włościańskiej. Wedle zwyczaju i wierzeń w kulturze dawnej wsi zabicie bociana uważano za śmiertelny grzech.

Podobnie myślano także o krzywdzeniu innych dzikich ptaków. Dla ludzi były one symbolami powrotu czasu urodzaju, czasu odrodzenia ale bywały także i przestrogą. Wśród wierzeń ludowych zachowały się przekonania o tym, że np. skrzywdzenie czy podpatrywanie w gnieździe jaskółki mogło doprowadzić do różnych dotkliwych dolegliwości, w tym nawet do utraty wzroku. Za najbardziej poczciwego i bogobojnego ptaka uważano skowronka. W końcu to on zdarł z głowy Jezusa koronę cierniową. Dzięki jego śpiewom gospodarze wiedzieli kiedy należy wyjechać w pole aby dokonywać pierwszych prac polowych takich jak orka, lub też wskazywał moment gdy można było bezpiecznie wyprowadzić bydło na łąki aby jadło nową, soczystą trawę.

Pierwszy wiosenny grzmot w przekonaniu mieszkańców wsi był również znakiem pokonania sił ciemności i chaosu. Wierzono, że to właśnie on na nowo scalał łańcuch wiążący w piekle diabła, który przez miniony rok się od niego uwalniał. Jednocześnie pierwszy grzmot „roztwierał ziemię” na wiosnę, aby mogła rodzić nowe rośliny. Najlepiej aby pojawił się on właśnie przed terminem 25 marca.

dr Krzysztof Karbownik (Dział Badań Etnograficznych)

Marianna Wiśnios Czarne bociany 1996 MWKMarianna Wiśnios, Czarne bociany, 1996, MWK

Marianna Wiśnios Czarne bociany 1996 MWKOleodruk Zwiastowanie Anielskie, MWK 2590

Marianna Wiśnios Czarne bociany 1996 MWKTadeusz Żak, Zwiastowanie, MWK 8891